Jęknął cicho z bólu. Czyli będzie żył z pęknięciem…
Poczołgał się pod skałę i oparł się o nią plecami w pozycji pół-siedzącej.
“Biała, jeśli mnie słyszysz to wiedz, że…cóż, surowce będą niestety później niż się spodziewałem.”
Ale czuć od niego mocą. Wielką, wielką mocą, aż dreszcze przechodzą po ciele.
Spróbowała się skoncentrować i wyczuć Kamień Czasu wraz z jego kierunkiem położenia.