Planeta Ermoria

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Ręką Czerwonego dokonała po chwili tych samych ruchów co przed chwilą, ale na odwrót, co skończyło się na trzymaniu kamienia czasu w dłoni.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

To idąc taką logiką spróbował dokonać odbańkowania i wyjęcia Kamienia z Klejnotu. Powinno pójść na odwrót i zabańkowany kamień zostanie schowany do Klejnot

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Proces się powtórzył. Czerwony ma deja vu, kiedy patrzy na kamień czasu w swojej dłoni.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Ścisnął Kamień.
-Jeśli nie ujawnisz się to zniszczę go. Obiecuję ci. -zagroził Thanosowi.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

// śmieje się po kosmicznoanomaliowemu //
Nic się nie stało ani nie odezwało.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

A on dalej ściska kamień i pomknął znienacka do warpa, biorąc z sobą Spinel.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Tu jest kolejny problem… Czerwony mnie przed siebie i mknie, a wszystko jest… Takie same. Nie ma warpa, nie ma żadnych Klejnotów…

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Czy on do cholery jest zatrzaśnięty w pętli czasowej?
Spróbował puścić Kamień Czasu, przeto tworząc płaską bańkę na który spadnie Kamień. Jeśli jest zatrzaśnięty to Kamień powinien samoistnie wrócić do dłoni.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kamień Czasu zaczął opadać… I po drodze wpadł do portalu kamienia kosmosu. Czerwony właśnie wych*jał sam siebie.

[Andreas D.]

korobov

//Gratu-ku*wa-lacje.

[Andreas D.]

MrocznyK

// oklaski

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

//

[Andreas D.]

korobov

//To Czarna się pakuje do innej rzeczywistości. No chyba że klejnot C nie będzie lubił Thanosa i mu zafunduje takie anomalie, że głowa starca, ciało niemowlaka, a ręce robaka, który zje to.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

//A ta bańka nie powinna być pod dłonią?//
No…
teraz Thanos przegiął pałę poza limity.(i zdrowy rozum Czerwonego).I dzięki temu zafundował sobie zabawę życia
Dobył Nekromiecza, uśmiechając się cholernie szeroko. Tym razem zezwolił mu siebie otoczyć.
-Czas na zabawę, Śliweńko…-rzekł sam do siebie.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

A wszystko dookoła zaczęło się rozsypywać w czerwony proch, kończąc iluzje Kamienia Rzeczywistości. Kiedy się skończyło, Czerwony zobaczył, że dryfuje w próżni kosmicznej bez żadnej planety w pobliżu.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

No pięknie.
Skoro tak to spróbował się falą uderzeniową ognia odepchnąć w tył.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Ogień w próżni? Ciekawy pomysł.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Nosz cholera…
Rozejrzał się za jakąkolwiek samotnie dryfującą asteroidą w pobliżu.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Nic. Absolutna próżni i pustka jednocześnie .

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

No to zmienił się w coś a’la rakieta i użył swoich mocy do odpalenia zasilania.