Statek Białej Diament {HOMEWORLD}

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Diament zaczęła czochrać włosy swojego sługi. Bardziej ze względu, że jej się podoba, a nie, że podoba się to Forsterytowi, ale mimo wszystko to robi.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Poleruje w morderczym tempie. Błyszczą się jak powinny?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Błyszczą niczym dawna fryzura Białej Diament.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Poleruje tak szybko, jak potrafi. Wymagany błysk osiągnięty?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Dokładnie tak, gwiezdny błysk.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Zaprzestał polerowania i wstał.
-Zadanie zrobione, Mój Diamencie.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Diament odburknęła:
-Co ja mówiłam o odzywaniu się bez pozwolenia?

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

O cholera.
Milczy jak grób.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Tak lepiej, Forciu. Stój ładnie i się dostojnie prezentuj.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

No a więc przybrał pozycję taką, jaką Diament chciała. Poprawił fryzurę, wyprostował się, ręce schował za plecy i uśmiechnął się, tak jak Diament sobie zażyczył.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Aż się Forsterytowi smutno zrobiło na myśl, że Biała Perła tak się musiała zachowywać kilka tysięcy lat bez przerwy.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Ta…eh. Najwidoczniej Diamentowi Klejnoty typu Perła się znudziły i przerzuciła się na Forsteryt.
Stał dalej jako ozdoba i…jak to Perły mówią? Ah, tak. “Ładnie wygląda”.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Ciekawe, czy będzie musiał tak służyć do końca życia? Bo Biała Diament na sto procent go nie uwolni.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

O ile ten koniec kiedykolwiek nadejdzie.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kiedyś musi nadejść.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Kto wie.
No i…ten, stoi jak stał.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Pewnie będzie tak robił aż do otrzymania kolejnego rozkazu.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Ta. Czeka cierpliwie, aż cokolwiek się zdarzy.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

To może trwać od kilku minut do kilku lat.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

No…to sobie…zaczeka?
W sumie, to on sam chce by coś się działo.