Diament od razu wyciągnęła ręce do przodu i upuściła Forsteryt na podłogę.
-Już rozumiem, dlaczego ludzie nie odkryli jeszcze podróży kosmicznych, a ty byłeś roztrzaskany siedem razy.
Tym razem Diament nie powiedziała czegoś bezsensownego, tylko przystawiła rząd ostrych paznokci do gardła Forsterytu.
-Milcz.-powiedziała z przerażającym spokojem.
-Mój Diamencie, co za dużo to nie zdrowo. Jak Diament będzie to używać więcej niż raz na 3 miesiące to Diamentu Klejnot…cóż…-audio z protezy roztrzaskiwanego Klejnotu.
-Lepiej nie ryzykować.
-Uh…radziłbym lepiej tego nie testować na Stevenie. Na Klejnoty to nie ma negatywnych skutków, ale na organiczne istoty…skutki opłakane. Kto wie, może pod wpływem marihuany roztrzaska się z wysokości?