Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
…well, shit.
Judi: -Wszystko to jest także twoje życie i wolna wola, tak? Killer: Rest in pepperoni.
Wysunął energetyczne ostrza. Nie da się bić.
Pp -Tak…
Killer: Nagle dłonie Forsterytu po prostu zniknęły. Zostały kikuty. W przypadku stóp tak samo. Judi: -Do dzieła, ptysiu.
Niespokojnie się szamocze.
Pp -Dziękuję najjaśniejsza diament!-uradowana zaczęła lać Forsterpyrtka.
Killer: Boli. Judi: Łuhu! Ale satysfakcja!
I…no…jest okładany przez tą Perłę.
Pp Ma zaciesz. Leje go.
Judi: Łup, łup, łup!
Pp Bicie intensive.
A on dalej jest sobie żywym workiem do tłuczenia.
Judi556 pisze:Pp Bicie intensive.
Killer: Wyjątkowo bolesne te ciosy jak na taką Perłę.
I…no jest bity przez ten kwadrans.
Pp Kiedy minął kwadrans, przestała. Jest bardzo usatyswakcjonowana.
Killer: Forsteryt ledwo żyje. Fioletowa ewidentnie długo to w sobie dusiła. Mroczny: Biały Diament spojrzał na Perłę. -Świetnie. Teraz zostaniesz moim sługą numer drugim.
-…no chyba sobie Ma Diament kpi.
//Witam, jestem mroczny Pp -Ma diament, to dla mnie druga nagroda.-ukłoniła się przed nią.
//Witam, jestem mroczny
Pp -Ma diament, to dla mnie druga nagroda.-ukłoniła się przed nią.