Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-Nie ma sprawy, Ma Diament.
Killer: -Ludzie w takich miejscach się odprężają, prawda?
-…raczej tak.
Killer: -Co takiego ich tam odpręża?
-Atmosfera, krajobrazy, podawane napoje…zależy od preferencji.
Killer: -Napoje, powiadasz?
-Owszem.
Killer: -Jakieś przykłady, Forsterycie?
Podał jej przykłady popularnych drinków na Hawajach i ich skład.
Killer: Biała uniosła brew. -Ciekawe. Myślisz, że jakie napoje mogłabym zorganizować na spotkanie ze Stevenem?
-To pozostawiam Mej Diament. Sugeruję tylko, by nie posiadały ani odrobiny alkoholu.
Killer: -Ani odrobiny? Dlaczego niby?
-Steven jest nieletni, zapomniała Ma Diament?
Killer: -Najpierw mi wyjaśnij czym jest alkohol i co spożywanie go ma do wieku Stevena.
Wytłumaczył jej, czym jest alkohol i jakie byłyby skutki uboczne dla Stevena oraz to, że picie alkoholu w jego wieku jest SUROWO karane.
Killer: -Ach, już rozumiem. A więc… Jakie napoje będą w przypadku mojego małego Stevena bardziej “stosowne”?
Nie może, nie dałaby rady obrazić pańci.
Podał jej listę bezalkoholowych napoi prosto z Hawajskich owoców, które uważał za wręcz idealne dla jego gustu. Ba, od jego urodzenia dyskretnie sprawdzał dane o nim.
Judi: Teraz nagle Pańcia? Killer: Biała Diament spokojnie się zamyśliła. -Możesz przygotować te napoje?
-Potrzebuję do tego składników, Ma Diament. Mogłaby Ma Diament mi je załatwić? Ja w takim stanie wolę się nie pokazywać.