Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-…mogę to chyba sprawdzić. -zeskanował ją i sprawdził wyniki.
Skaner nie może skanować przez vibranium.
-Cholera, Vibranium mi to uniemożliwia.
-Nie szkodzi. To tylko Perła, nieprawdaż? Tylko Perła…
-…whatever. Ma Diament może ją odesłać.
Perła zapadła się w podłodze. -Ogólnie, mam mnóstwo takich eksponatów na tym statku. Klony ziemskich dyktatorów w celu zamrożone w specjalnych komorach, hełm bogini śmierci, serce martwego boga…
-Ta…bez obrazy, ale Ma Diament przypomina mi nieco Stalina względem charakteru.
//To kim jest Czarna, Roosveltem czy Churchillem?
-Tego z wąsami, co zabił tyle istot organicznych, że aż się szeroko uśmiechnęłam?
-Tak. Aczkolwiek Mao Zedong i tak go przebił w zabijaniu.
-Oooo, ten to dopiero dowalił do pieca, jak Hitler w obozach koncentracyjnych.
Zachichotał.
Diament się trochę szerzej uśmiechnęła. -A wiesz kto rąbie drewno żeby wylądować stres?
-Stolarz albo drwal.
-Na pewno nie Trocki.
-Ta. I ta III Rzesza…jak nie patrzeć to ich żołnierze zaje*iście maszerowali.
-Mam jeszcze kilka oryginalnych mundurów razem z opaskami.
-Hm…-wpadł na pomysł. -Mógłbym przywdziać jeden z nich?
-A w jakim celu, mój drogi?
-Zobaczyć, jakbym w takim mundurze wyglądał.