Statek Białej Diament {HOMEWORLD}

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Dla upewnienia się czy to nie fałsz, warpnął się na drugi koniec statku, zostawił tam katanę a następnie warpnął się z powrotem do Białej i wyciągnął rękę, by to sprawdzić.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Po kilku sekundach katana wleciała prosto do dłoni Forsterytu.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Wow…co to jeszcze potrafi?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Nie potrafi tego miecza podnieść nikt, poza tobą i mną.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Absolutnie nikt? Nawet reszta Diamentów, w tym Czarna?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Odyn by jeszcze potrafił. I Hela. Ale oboje nie żyją.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Zachichotał.
-Niezwykłe…

[Andreas D.]

korobov

//Zależy od tego, czy byłoby zaklęte.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Niezwykłe? Widziałam bardziej niezwykłe rzeczy.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-A mianowicie?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Loki. To wystarczy. On urodził konia. Będąc klaczą. A potem znowu zmienił się w humanoidalnego mężczyznę.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Stłumił śmiech.

[Andreas D.]

korobov

//Nie zapominajmy, że jest ojcem Hel i Jorgumauda, a także Fernira. W sumie Hel nie żyje… Bo jest boginią śmierci.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

//Boginia śmierci, która umarła.
Oh, ironio.//

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-To nie jest śmieszne. To jest obrzydliwe. Dodatkowo, urodził węża większego niż cała planeta. Również jako kobieta.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Mina mu zrzedła z roześmianej na “excuse me, what the fuck?”.

[Andreas D.]

korobov

//Aktuanie Jorgumaud rosnął z czasem.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

// Tego Biała Diament nie mogła wiedzieć. //
-Mimo wszystko, polubiłam go. Dał mi replikę swojego hełmu. Oddałam Żółtej kopię repliki, ale prawdziwą dalej mam.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Interesujące…ma ten hełm jakieś właściwości?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Można go przyzwać i wygląda dość efektownie.