Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Najwidoczniej. I wywołało to ogromną radość w oczach Białej. -Po namyśle, może do mnie mówić po prostu “mama”-oznajmiła.
Tylko pytanie, czy on rozumie co Biała do niego mówi.
Ciekawe, ciekawe. Teraz Alex cały czas mówi “mama” i się przytula do Białej.
A on patrzy na to. Całkiem to…urocze?
Urocze? Przeurocze! Może Biała stanie się nawet trochę bardziej przymilna?
Oj, wtedy to by było fajnie.
I może Forsteryt nie będzie musiał się martwić o przemoc domową?
Miejmy taką nadzieję. Ewentualnie obroni Alexa, choćby miał za to ponownie oślepnąć.
Co jak co, ale Forsteryt wie jak to jest dostać od zezłoszczonego Agatu pierwszej ery…
Ta…i ten Agat został niedługo potem roztrzaskany za podniesienie ręki na Klejnot z wyższej kasty
I przy okazji Forsteryt dowiedział się, dlaczego Klejnoty niższej rangi tak szanują swoje Agaty nadzorcze.
Ta. Yish, Agaty to w ogóle sadystyczne, wredne idiotki.
Zależy które. Ale w większości Forsteryt ma rację. I wie również, że nie dałby uderzyć dziecka elektrycznym biczem.
Za Chiny by nie dał. Patrzy się dalej na Alexa i Białą Diament.
Aż trudno sobie wyobrazić, że Biała teraz taka troskliwa i czuła jest gotowa bić swoje własne dziecko…
Forsteryt będzie i tak gotów go bronić.
Czyżby odczuwał jakaś więź z tym pół-ludzkim dzieciakiem?
Być może. No…ojcowska miłość? Czy jak to tam.
Bardziej przyrodnioojcowska, ale wciąż w pewnym sensie ojcowska. Ciekawe jak by zareagowała na to wiadomość o uczuciach Forsterytu Biała Diament?
Raczej nie za pozytywnie.