Diament zaczęła operowo nucić z ponurą, depresyjną wręcz intonacją: Grow, tiny seed,
you are gone to the tree.
Rise, till your leaves fill the sky,
until your sighs fill the air in the night.
Lift your mighty limbs,
and give praise
to the fire.
Najwidoczniej tak się po prostu śpiewa tą piosenkę. Ale czemu śpiewa to Alexowi? Najbardziej zaniepokoiła Forsteryt część “And give praise to the fire”.
Trudno powiedzieć. Ale ta linijka jest wyjątkowo niepokojąca. Alex jako rosnące w wielkie drzewo nasionko i “Give praise to the fire”… Oby Biała nie zrobiła tego, co Forsteryt myśli, że chce zrobić.
Biała chłodno spojrzała bardzo głęboko w oczy Forsterytu, aż go ciarki po całym ciele od góry do dołu przeszły. W tym momencie śpiewała akurat linijkę o ogniu.
Warp nie działa. Biała Diament z niesamowitą prędkością złapała Alexa. Wciąż śpiewa tą już przerażającą w uszach Forsterytu piosenkę. Forsteryt został zamknięty w prawie niezniszczalnej bańce, a ręce Białej zaczęły płonąć białym ogniem. Białym, zimnym ogniem.