-Dziecko w sensie…uh…jakby to ująć…replika Białego Diamentu plus nasienie człowieka w inkubatorze. -rzekł, po czym na chwilę odszedł do tronu, po czym wrócił z Różowym Diamencikiem.
Perła popatrzyła lekko zdegustowana na Różowy Diamencik, ale kiedy zobaczyła, że mała się zaraz rozpłacze, to na jej twarzy pojawił się przyjacielski uśmiech.