Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
A on pogłaskał ją po główce.
-Forsterycie, możesz mi podać małą Różową? - spytała się Perła.
-Bez obrazy, ale ona się ciebie chyba boi.
-Tym bardziej. Niech się do mnie przytuli.
Z niepewnością na twarzy, dał Różowy Diamencik Perle.
Biała Perła wzięła na ręce Różową. Teraz ma przy sobie dwójkę dzieci Białej. Aww.
Urocze, co racja to racja.
A teraz zniknęła z tą dwójką dzieci Białej w promieniu warpa. Mniej aww.
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA WARP ZA TĄ SUKĄ THIS INSTAAAAANT
//WAIT WAIT WAIT, HOLD UP Skąd ona miała warpa?
// To ten sam warp, którym podróżowała z Deweyem po ruinach pozostałych po Klejnotach. / TYLKO GDZIE ONA POLECIAŁA?!
LOKALIZACJA JEJ, NOW!
SKĄD JĄ MAM MIEĆ, Z DUPY, KTÓREJ JAKO KLEJNOT NIE MA?!
ALE ON KURFFA ZLOKALIZOWAŁ TECHNOLOGIĄ ZIEMNIAKU UPOŚLEDZONY
NIE, WCALE KURNA NIE ZNALAZŁ!
Chill the fuck down. Lokalizuje ją. Przecież może ją zlokalizować poprzez jej Klejnot albo przez jej warp.
Niestety, teraz jakoś to nie wychodzi. Dzieciaki Białej wywołują potworne zakłócenia.
Tam gdzie centrum zakłóceń tam dzieci. Kiedy zlokalizował centrum zakłóceń to ZIU tam.
TO TAK NIE DZIAŁA.
Próbował ich zlokalizować na wszelkie możliwe sposoby.