Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Czas dokończyć co się zaczęło. Włączył niewidzialność i warpnął się tam.
Wziuuu!
Czerwony Diament i jego Perła się tu zjawiły. Jest tutaj Biała?
Tak. Jest i siedzi z jakimś chłopakiem na kolanach. // W razie czego patrz NPC, Alex Diament DeMayo. //
Chłopakiem? Moment… Ona sobie sprawiła <u>dzieciaka</u>?
Najwyraźniej… A skoro jest podrośnięty, to chyba ma go już dłuższy czas… Czerwony Wujek?
Perhaps. Spacerowym krókiem, udał się z rękoma za plecami do Białej.
Biała się uśmiecha i nic nie mówi, ale prawdopodobnie tylko ze względu na dziecko.
Z naciskiem na prawdopodobnie. -Witaj, siostro -rzekł do niej z lekkim, nawet miłym uśmieszkiem.
-Witaj… Bracie. - odpowiedziała z uśmiechem, ale także nieufnym spojrzeniem, przytulając mocniej swojego syna.
-Jakbyś się chciała spytać, czemu tu jestem…nie. Nie mam do ciebie żadnej sprawy. -rzekł, po czym dodał: -Chciałem po prostu…cię odwiedzić.
-W porządku… Poznaj Alexa Diament DeMayo, proszę. - odpowiedziała Biała, po czym zluzowała uścisk na swoim dziecku. Alex podał Czerwonemu rękę.
Delikatnie uścisnął mu dłoń na powitanie. -Twe dziecko, jak się nie mylę?
Alex po uściśnięciu, szybko zabrał swoją rękę i zaczął macać włosy swojej mamy. -Tak, zgadza się. - odpowiedziała Diament.
Najwidoczniej on zbytnio nie lubi gorąca. -Całkiem uroczy.
Alex się zarumienił na miętowo, wciąż dotykając włosów swojej rodzicielki. -Jak widzę, zostawiłeś swoją Perłę w stolicy Infernii. - skomentowała Biała… Jak?
-Nie, ona stoi koło mn- i tu się zczaił. -Zaraz, skąd ty wiesz o Infernii?
-Wiem dużo, widzę jeszcze więcej. Ale najpierw mi powiedz, jak tam twoja Spinel?
-Cóż, po wizycie u ciebie zbytnio na tym nie zyskała…prócz ran.
-Ale żyje? Czy może nie żyje?