Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
// Co nie zmienia faktu, że można ją wściec. Bardzo mocno wściec.
//Mhm. I żebyś nie darł 4 liter - zedytowałem ten post, gdyż zauważyłem parę bezsensownych wyrazów. Mówię, żeby nie było.
// ŻADNEGO EDYTOWANIA
//A CHCIAŁBYŚ SIĘ GŁOWIĆ NAD CZYMŚ PRZEZ 15 MINUT SWEJ EGZYSTENCJI CO TO DO CHOLERY JEST NAPISANE?
// JESZCZE JAK
Pojawia się tutaj Forsteryt i regeneruje w swojej formie z pełnią mocy.
Rozejrzał się. -…siódme roztrzaskanie. Fajnie. -rzekł sarkastycznie sam do siebie.
Forsteryt zobaczył przed sobą ją: Ma 1,6 metra wzrostu.
-Eh…Biała Diament… -rzekł do Białej. -Coś niska jesteś.
Diament tylko przymrużyła oczy. -Tak się odzywasz do swojego zbawcy?
-Sorki za język “zbawco”. Po prostu…umieranie robi się dla mnie szczerze monotonne. I…skoro mnie wskrzesiłaś, to pewnie chcesz coś ode mnie. Mam rację?
-Strzeliłeś w dziesiątkę, Forciu. Od teraz jesteś moją “Perłą”. Tak, dobrze słyszałeś, haha.
-Uhm…nie wiem jak to odebrać. Poza tym, nie jesteś przypadkiem rozbita na kilka osobowości?
-Zebrałam już trzy z nich, Forciu. A odebrać masz to tak, że masz być moim dozgonnym sługą.
-M-hm. Mogę udać się do kilku miejsc? Mam parę niedokończonych spraw do załatwienia.
-Nie.-Diament telekinetycznie przyciągnęła Forsteryt bliżej siebie.
-Uhm…no dobra. Jakieś rozkazy?
-Uklęknij przede mną i pocałuj mnie w dłoń na znak uległości absolutnej.-Biała Diament wyciągnęła rękę do dołu.
-<u>Absolutnie</u> uległy nie będę. -rzekł i uczynił to. Czuł się absolutnie o B r Z y D z O n Y
Diament złapała Forsteryt za głowę i przyłożyła jeden kciuk do klejnotu, a drugi do oka. -Zaraz to zmienimy.