Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Pp “Czym?”
Judi: -Swoimi paznokciami.
Pp Spróbowała
Judi: Konkrety, konkrety!
Sprawdził, czy to ma jakiś wpływ na jej temperaturę.
Pp Próbuje se okaleczyć ręce
Killer: Nie, woda nie zmieniła temperatury nawet o 1°C bardziej lub mniej. Judi: Może jakieś szczegóły?
Próbuje se podrapać rękę paznokciami.
Judi: Robi to z jaką siłą?
Największą jaką może.
Judi: Kiedy Perła, zbliża paznokcie do rąk, te się wyginają, żeby nie mogła się dotknąć. Ale rozkaz trzeba wykonać…
Jak?
Czyli nic. Whew. Wyjął dłoń z wanny i myje Alexa.
Judi: Kto wie? Killer: Alex jest mokry, śliski i organiczny.
Może i jest obrzydzony, ale jak nie umyje tą paskudę to dostanie wpieprz. Myje dalej dzieciaka.
Pp Próbuje.
Killer: Myju, myju, myju… Judi: Próbuje, ale nie może.
Uhhh
Myju dalej gnoma, aż ten będzie umyty. Nie zapomniał o takich rzeczach jak szampon dla dzieci i tym podobne
Judi: Hhhu Killer: Po około 5 minutach, dzieciak był już czysty jak sama Biała Diament. Odwalone doskonale.