Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Osiem milionów.
Cię ch*j, całkiem to dużo. Ale ma zostać przynajmniej tyle istnień, by organizmy nie były na wyginięciu. Z każdej tamtejszej rasy.
Tak też jest.
“Zna Diament złoża Vibrantu zdolne do zaspokojenia potrzeb Homeworldu?”
“Gdybym znała, to bym je eksploatowała.”
“A chociaż podejrzenia? Cokolwiek?”
“Niestety nie.”
“A…zna Diament sposób na podwyższenie morali Klejnotów? Ostatnio coś ich humorek jest kiczowy.”
“Kilka publicznych egzekucji to dobra motywacja.”
“Morale czyli zadowolenie. Egzekucje zastraszą Klejnoty, co oznacza zmniejszenie zadowolenia. Chyba.”
“Nie znasz się.”
“Klejnoty uwielbiają publiczne egzekucje?”
“Zależy które.”
“…nie ryzykuję.” Obserwuje wzrost Vibranium.
Dwieście kilogramów…
Sprawdził, czy może się warpnąć do tego zbiorowiska Vibranium.
Nie, to mogło by go zabić.
Lepiej nie ryzykować. Jak tam regeneracja jego energii?
Umiarkowanie idzie.
Jakieś moce odzyskał?