…uznałaby, że to jakaś kradzież czy coś w tym stylu… ale gdyby nie mieli prawa jej stąd zabierać, chyba po prostu zabraliby ją w formie bezcielesnej, co nie…?
Hm… Jeśli można, chciałbym się dowiedzieć dokąd idziemy - powiedziała po chwili zastanowienia. Jako Perła była raczej posłuszną istotką i szłaby grzecznie dalej pewnie nawet, gdyby jej nie powiedziano, ale co szkodzi się zapytać?