Szpital w stanie Jersey
-
-
-
-
-
-
-
-
Woj2000
W każdym innym wypadku Doug by pewnie próbował zrywać to coś z siebie ze wszystkich sił, jednak teraz… tego nie zrobił. Może to przez fakt bycia w śnie, może coś innego, jednak teraz był raczej zaciekawiony tym, co ta tajemnicza ,smoła" jeszcze potrafi. Dlatego też pozwala jej sobie spokojnie rozrastać.
-
Andrzej_Duda
Po chwili całe ciało Douga zostało pokryte tą bliżej nieokreśloną substancją. Mimo, że logicznie myśląc, nie powinien posiadać żadnego widoku, ponieważ maź pokryła też jego oczy, to widzi doskonale. Jednakże po chwili stało się coś, co nie tyle co go przestraszyło, co MOCNO zaskoczyło.
“Hej stary.” - usłyszał w głowie. -
-
-
-
-
-
-
-
Woj2000
Te nawiązujące do szeroko pojętego chaosu i zniszczenia imiona skojarzyły mu się z… no jednak faktycznie to nie wie, z czym. Najzwyczajnie w świecie przez chwilę nie były to dla Douga puste nazwy oznaczające negatywne zjawiska. Ale dla Maheswarena nie jest to teraz ważne, gdyż bardziej go ciekawi to, co powiedział sam Havoc.
-Współpracownikami? W jakim sensie? Że teraz będziesz sobie na mnie żył czy coś? -
-
-