Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-Aha - skwitował wypowiedź Diament, po czym dopytał się - A ona zawsze była taka nieśmiała i cicha?
Więc spokojnie weszła do kabiny, zakluczyła drzwi i zmieniła strój
Woj: -Tak, zawsze. Ale ostatnio jest śmielsza, na szczęście. Jak myślisz, jaki będzie miała strój jak wyjdzie? Mroczny: No kurka wodna, pryma sort!
Podniosła torebkę, którą jakaś pani nieopatrznie zostawiła podczas ucieczki i próbuje dokopać się do portfela
-Wszystko zależy od tego, czego dowiedziała się od mojej Perły. Ale na pewno będzie bardziej ludzki.
Mroczny: Znalazła portfel, był na wierzchu. Woj: -Na pewno będzie bardzo słodziutka i rozkoszna, tak jak zawsze, Bill.
Ciekawe, czy ma jakieś drobne lub banknoty
-Pewnie i będzie urocza. A może nawet piękna. Choć nie tak bardzo jak ty. - oznajmił wesołym tonem.
Mroczny: Kilkaset dolarów w największych nominałach. Woj: Niebieska tylko się przytuliła do Billa w odpowiedzi.
Dewey dawał Niebieskiej się do siebie tulić. -Jesteś kochana, wiesz? - powiedział, uśmiechając się do niej szczerze.
uhuhu, wzięła banknoty, schowała do klejnotu, po czym przesunęła torebkę po podłodze do sąsiedniej kabiny i se wyszła z łazienki, kierując się do kas
Woj: Te czułości przerwała Żółta, która przytuliła się od tyłu do Niebieskiej. Mroczny: Cały Mac jest opuszczony.
sprawdza, czy nie ma nikogo w kasach
Dla Deweya cała ta sytuacja wyglądała dość… ciekawie. -Jak chcecie, to mogę się stąd na chwilę ewakuować… - zasugerował nieco zmieszany.
Mroczny: Dosłownie, nikogo. Woj: Żółta kiwnęła głową i odciągnęła na bok Niebieską, ciągle ją kurczowo trzymając od tyłu.
więc se wyszła z Maca
Dewey stał tak przez chwilę nieco zaskoczony tą sytuacją, obserwując siostrzane czułości Diamentów.
Mroczny: BOGACTWO! Woj: A może Żółta się zrobiła zazdrosna tak jak Perła Niebieskiej Diament?
Może tak jest. W końcu to jej siostra, z którą do niedawna bardzo, ale to bardzo rzadko się spotykała. W każdym razie, z Żółtą też będzie musiał bardziej ,porozmawiać" w przyszłości. W końcu obiecał jej te komplementy, nie?
Wyszła, czy drzwi zamknięte?