Empire City

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Mroczny;
Niebieska Diament szybko powiedziała do Perły:
-Nie, kochanie.
Woj:
Wszyscy zatrzymują się niepewnie przed piekarnią, jakby nie wiedzieli co tam jest.

[Andreas D.]

MrocznyK

• tak jest Mój Diamencie… - stanęła za swoją Pańcią

[Andreas D.]

Woj2000

-Wchodźcie śmiało. Znajdziecie tu tylko jedzenie. Żadnych kamieni szlachetnych tu nie uświadczycie - zwracał się do reszty grupy, otwierając i przytrzymując drzwi, po czym pokazał ręką, by weszły do środka - Klejnoty przodem.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Wszystkie Klejnoty wyparowały do środka piekarni, a Niebieska się zastanawia, co by tutaj sobie wybrać poza pączkami.

[Andreas D.]

Woj2000

Dewey również rozgląda się po przybytku, jednocześnie sprawdzając zawartość lady.

[Andreas D.]

MrocznyK

Stoi za swoją Pańcią

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Są tutaj pączki, kremówki, różne ciasta, babeczki, bułki, chleb i ogólnie prawie wszystko co da się wypiec.

[Andreas D.]

MrocznyK

Stoi i ogląda wypieki

[Andreas D.]

Woj2000

-To co sobie wybieracie? - zapytał się wszystkich obecnych - Wszystkie wydatki biorę na siebie. Tylko bez przesady.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Żółta już opuściła sklep. Chyba nie lubi koncepcji jedzenia. Natomiast Niebieska pilnie obserwuje paczek i kremówkę, myśląc, które powinna wybrać
-Hnmm… Właśnie myślę

[Andreas D.]

MrocznyK

• też myślę…

[Andreas D.]

Woj2000

-To ty tu sobie wybieraj. - powiedział, po czym spojrzał się na swoją Perłe, by sprawdzić, czy czymś się zainteresowała.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Perełka po prostu patrzy z satysfakcją na wyroby.

[Andreas D.]

Woj2000

-Jak chcesz, to też ci mogę coś kupić. - odezwał się wesoło do swojej służki.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Ale, czy ja potrafię jeść?

[Andreas D.]

Woj2000

-Przecież jadłaś tamte truskawki, nie pamiętasz już? I to, i to jest jedzeniem. - wyjaśnił spokojnie.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Aaach, teraz to wszystko jest takie jasne!, Mój Panie!

[Andreas D.]

Woj2000

-Widzisz? To w takim razie wybierz sobie coś! - oznajnił wesoło, jednocześnie przygotowując siędo zapłaty, wyciągając portfel.

[Andreas D.]

MrocznyK

Po chwili namysłu podeszła do sprzedawczyni

• poproszę jedną sztukę tamtego… - wskazała na babeczki z jagodami - oraz “bułeczkę cynamonową”

[Andreas D.]

Woj2000

//Is this some kind of reference here?
Swoją drogą: dobranoc wszystkim//