Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Układa piętrowo “plastry” wypieków
Mroczny: Wyszło jej całkiem dobrze.
Teraz delikatnie to bierze do ręki i stara się zjeść, nie brudząc zbytnio
Mroczny: No po prostu ślicznie zjadła, nasza kruszynka. I do tego bardzo jej posmakowało…
Faktycznie, całkiem dobre to było… o wiele mniej estetyczny i przyjemny dla niej będzie ten końcowy etap trawienia, fuj…
Rzeczywiście, fuj, ohyda, obrzydlistwo.
Przyjemność z jedzenia chyba nie jest tego warta…
//Problem w tym, że ona nie wydali tego z siebie, CHYBA że utworzy ludzkie organy do tego potrzebne. Jakoś Ametyst non stop wpieprza jedzenia a jakoś nie idzie ni razu do toalety.
// a może robi to do oceanu? Btw posiedzenia Ametyst lub Stevena na sedesie nie wnosiłyby raczej zbyt dużo do fabuły…
// A może ona gromadzi i potem używa jako pocisków? co // No może jednak troszeczkę warta…
Ale… Całkiem smaczne < fuj, ochyda, obrzydlistwo
To dopiero jest dylemat!
Ugh… a nie da się jakoś sprawić, żeby jedzenie potem nie wychodziło drugą stroną?..
// branotz
// Woobnibth UwU
Kiedy już skończyła jeść, postanowiła o tym przestać myśleć i zobaczyła, czy za pomocą pabelu może połączyć się z ziemkimi satelitami lub internetem
W międzyczasie Dewey do Diament i jej Perły wyciągnął rękę ze swoimi biszkoptami, by je poczęstować.
Mroczny: Tak, jest to możliwe. Woj: Niebieska Diament zjadła wciągnęła zaproponowanego biszkopta jak odkurzacz.
-* Łał, ona to ma apetyt * - pomyślał zdziwiony. Nie spodziewał się, że jego kosmiczna przyjaciółka/obiekt westchnień będzie tak jeść.
Więc stara się podłączyć do Ziemskich satelit i sprawdzić, czy te są wykorzystane w jakieś skanery, radary lub mają coś w rodzaju “kamer”