Sprzedawca zaokrąglił usta.
-Uuuu // antysemityzm //, widzę, że mamy tutaj kolekcjonerkę. W jakiej cenie pani jest gotowa mi je sprzedać? I w jakiej ilości?
Odwróciła się dyskretnie tak, by nikt nie widział, po czym z klejnoty wyciągnęła 10 diamentów. Położyła je przed sprzedawcą.
-Niech najpierw pan oceni, ile są warte… A potem możemy podyskutować.
Sprzedawca wyciągnął spod lady szkło powiększające i zaczął szczegółowo badać czarne diamenty.
-Hmm… Niesamowite. Naprawdę, niesamowite.-sprzedawca po kilku minutach oglądania diamentów, zaczął badać wzrokiem Czarną Diament.