Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
// :v // Steven się spojrzał na Czarną. -Wiesz coooo?-spytał się Steven wesoło.
-Co niby wiem Steven? - obejrzała się, czy nikt jej nie widzi, po czym schowałą pieniądze i Diament do Diamentu.
Nikt jej nie widział. -Chyba się spodobałaś temu sprzedawcy, wiesz?
-Była tu Biała. Chiciała naszyjnik z białym, Czarnym, Niebieskim, żółtym i czarnym diamentem.
-Czarnaaaaa, nie odpowiedziałaś na to co Ci powiedziałem!
-A bo ja wiem? Nie znam się na uczuciach aż tak. A skąd ten wniosek?
-No… Oglądał się za tobą, uśmiechał się i mówił do Ciebie grzecnziej niż jest to wymagane!
-Nie wiem. Był zainteresowany? Dał mi czerwony diament, ale to i tak wymiana.
-Skomplementował twój wygląd!
-Naprawdę? Powiedział tylko o kolorze skóry…
-No właśnie! A to wciąż komplement!
-No nic. Idziemy dalej?
-Do kolejnego jubilera?
-A i jak. I chyba słyszałeś, co powiedziałam?
-Tak, Biała kupiła naszyjnik z pięcioma diamentami.
-No. Przynajmniej wiem, że słuchasz… Ale co robiła na Ziemi…
-Nie wiem. Może chciała nam zrobić niespodziankę, ale zrezygnowała?
-Kto wie. Nie qiem, jakimi chodzi ścieżkami. - Po czym popadła w zadumę.
Steven jest zapatrzony w twarz Czarnej i stara się odczytać jej emocje.
Na twarzy jej tylko zaduma i trochę strachu.