Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
A do jakich rozmiarów minimalnie musiałaby się zmniejszyć by ją mógł warpnąć?
Jej maksymalnie pomniejszenie to Aleksandryt, a nawet wtedy nie może używać warpów.
-Kosmosie, słuchaj Mogłabyś przenieść mnie, Aurorę i ciebie do Dżungloksiężyca a Czarusia do mojej bazy-jaskinii? Warpem jej nie przeniosę bo wtedy ona jest za duża.
K: -Przepraszam, nie mogę, jestem wycieńczona ostatnimi wydarzeniami.
-Okejka. Rozumiem. Spróbował zmodyfikować warp by mógł przenieść Aurorę bez potrzeby zmniejszania się.
Nie może go zrobić aż takim wielkim.
A chociaż do rozmiarów zbliżonych do rozmiarów Białego Diamentu, albo dwóch?
Niestety, nie
-Chyba nici z bicia buławą…przepraszam. Może później to zrobimy, hm?
Aurora zaczęła popłakiwać.
-Oj, proszę, nie płacz. -podleciał do jej twarzy i ją przytulił. -Jeszcze się pobawisz. Uwierz mi.
Aurora dalej płacze.
-Jeśli chcesz to możemy pobawić się kulami. Co ty na to?
Aurora chyba za bardzo już się nastawiła na zabawę buławą i dalej płacze.
Próbuje ją uspokoić. -Ćśś…nie płacz. Chociaż dla tatusia.
Aurora: -T-t-tatusia! Przytuliła Forsteryt do swojego policzka.
-Dobrze! -pochwalił ją. Przytulił ją. -A pokazać ci sztuczkę?
Aurora nie odpowiada, tylko ma podkówkę.
-Oj nie smuć się. Pobawimy się, tylko później. Teraz mama jest zmęczona.
Aurora zwinęła się w kłębek i tak leży.