Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
W co dał jej buziaka?
W policzek.
To zawsze lepiej niż nie wyczuwalny całus od Forsterytu.
Przytulił ją i pogłaskał. -Już, spokojnie…
Aurora dalej jest smutna.
Spróbował ją pocieszyć. Połaskotał ją.
Aurora zachichotała.
Wytrzasnął te dwie dodatkowe pary rąk i ją mocniej łaskocze.
Aurora się śmieje.
-Chciałaś zabawę? Masz zabawę! -dalej ją łaskocze. Sprawdził też czy jego Perła już żyje.
Jego Perła wciąż nie żyje. Aurora się cieszy z zabawy.
-Lepiej? -rzekł do Aurory. Sprawdził stan Jaskini.
W Jaskini jest jeden człowiek i dwa Klejnoty. -Lepik, lepij!
-…Aurorcio, tatuś zaraz wróci. Czekaj tu! -rzekł i zdyfuzjował się, zabańkował klejnoty i pobiegł PRZED wejście do Jaskinii. //Ty wybierasz wygląd fuzji jakby co.
// www.grupy.jeja.pl/topic,63950,jaskinia-forstrytu,0,26.html#post1885035 //
Forsteryt się tu zjawił, obok Aurory. Wyrąbał się na ziemię obok Aurory. -Ał…
Aurora płacze i nie zauważa Forsterytu.
Schował maskę i nako, że był zbyt zmęczony to warpnął się na głowę Aurory. -Kochanie, co się stało?
-M-MMAMAMA POSZEŁA!
-Mama ma dużo roboty. Kiedy skończy to powinna tu wrócić. Nie płacz. -resztkami sił ją przytulił.