Przewrócił oczami.
-Niebieska jest za miękka, Żółta za ostra…z tego co widzę to ja bym musiał zostać. Ale co na to Diamenty, co Homeworld. Eh, patowa sytuacja.
-Słodziutko. Siostry, przeproście za kłopoty.
Potęga:
-Przepraszam, Forsterycie.
Rzeczywistość:
-Przepraszam, Forsterycie.
Umysł:
-Nie miej do mnie żalu, Forsterycie.
Ta trójka ładnie i szybko się ukłoniła.
Po chwili wszystkie się gdzieś przeteleportowały. Tam gdzie stały pojawił się znak złożony z rękawicy z pięcioma kamieniami przy knykciach i jednym na środku.