-Wybacz. Dobrze wiesz, że bycie głównym władcą Homeworld ma też swoje wady, jak np. od cholery roboty. -rzekł. Sprawdził, czy na Homeworld wszystko ok i nie wymaga interwencji.
-Perło, musimy iść. Homeworld…cóż, nie jest w najlepszym stanie. -poinformował tamtejsze klejnoty o tym, by poinformowały resztę Homeworldu że “nowy władca przybywa”. On osobiście warpnął się do swojej bazy wraz z Perłą.