Spadł na równe rogi. Wziął garść kamieni przyzwał wyrzutnię, prędko dotarł przed Fuzję, załadował kamienie i wystrzelił salwadę kamienio-pocisków w warpa, przeto wkładając do wyrzutni fałszywą rakietę by zmylić Fuzję.
//Problem w tym, że jestem ubrany też ciepło
Dfq. A co do cofnięcia się to chodzi mi, by Demantoid wdał się w bójkę, a Fuzja by sobie na to z dala patrzyła.//
Aurora również. Po chwili owa wielką fuzja padła na ziemię i ciężko sapiąc wróciła do normalnego rozmiaru. Szmaragd dostała jakaś wiadomość na komunikator.