Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Pyrpyrpyrpyr Wonsz żeczny
Tudududududu
Pędzi dalej. Można zmianę tematu?
Tak. Na Beach City .
Szmaragd się tu pojawia.
Aurora również. Po chwili owa wielką fuzja padła na ziemię i ciężko sapiąc wróciła do normalnego rozmiaru. Szmaragd dostała jakaś wiadomość na komunikator.
Auroro, wszystko w porządku? - Spytała, podnosząc głowę.
// YA BACC // Aurora pokazała kciuk do góry. -Nawet może być, wiesz?-powiedziała zmarnowanym tonem.
No dobrze… Zaprowadzę Cię do fuzjj. - Poszła w kierunku gdzie widziała Wielką Fuzję.
Aurora natomiast zaczęła szpwforwqfms.mkk km ów
Co
// O jeny, jak mi się wtedy musiało chcieć spać xDDDDD
Aurora natychmiast zaczęła spacerowym krokiem iść za Szmaragd.
Szybko, szybko, trzeba znaleźć fuzję. Nie mogą szukać wolmo.
// s z y p k o // Aurora się rozgląda dookoła. -Na pewno to gdzieś tutaj? Jestem dość wysoka, a wciąż nikogo dookoła nie widzę.
Szmaragd nerwowo przyjechała po włosach: Była tu! Niedawno, była! -
Szmaragd nerwowo przyjechała po włosach:
Aurora stanęła na palcach i się rozgląda. -Nikogo tu nie widzę…
Szmaragd zaczęła drżeć: A-A Lapis…W-Widzisz Lapis? -
Szmaragd zaczęła drżeć:
Aurora podskoczyła do góry. -Widzę… Widzę dwie Lapis! Dwie!
C-Co?! Gdzie?! Szybko! - Krzyknęła, szargana emocjami.