Po chwili jedna z Lapisów wylądowała na ziemi jakieś 100 metrów od Aurory. Dalej leciała ta druga. Jak się okazało, jest to TA Lapis. Wylądowała na dłoni Aurory obok Szmaragd i wygląda na wzruszoną. Bardzo wzruszoną.
Szmaragd spojrzała ood siebie jak zbity pies. Była niemożliwie ucieszona z obecności Lapis, nie miała słów… Ale naraziła ją na wielkie niebezpieczeństwo.
-Nie!-zaprotestowała Lapis-Na tej planecie są inne Klejnoty! Ochronią nas! Jest Perła, Ametyst, druga Lapis Lazuli, Perydot, fuzja, której imienia nie pamiętam, Różany Kwarc…