Pole

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Nie. To ty tutaj jesteś wielkoludem, nie ja!

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Pusto…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-A tak poza tym, masz mi dać szampon oraz grzebień! I bieżącą wodę!

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Po pierwsze, jesteś Klejnotem. Nie potrzebujesz żadnych z tych wymienionych rzeczy. Po drugie, to JA tu jestem twoim właścicielem a ty moją własnością, a nie na odwrót, także masz się przywołać do porządku i nie być taką wredną idiotką. Inaczej cię zabiję. -idzie dalej.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Perła fuknęła fochnięta, obróciła się na pięcie tyłem do Czerwonego Diamentu i tak stoi.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Idzie dalej. Przesadził Perłę z dłoni na włosy i idzie dalej.
-Tylko nie spadnij.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Perła spojrzała w dół.
-A od kiedy to ty się mną przejmujesz?

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

O w dupencję, jak wysoko!
I ciepło w tych włosach.
-…nie twój biznes.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Perła westchnęła.
-A może ty się o mnie m a r t w i s z?

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-…powiedzmy. -odparł, idąc dalej. Coś na horyzoncie?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-A może ty się we mnie z a k o c h a a a a ł e e e ś?
Zero cywilizacji.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Nie. -odparł chłodno, mimo bycia Diamentem dysponującym ogniem. Oh, ironio!
-Może i masz ładną sylwetkę, stylowy ubiór i cięty charakter za co cię polubiłem, ale o miłości to sobie możesz pomarzyć.
Idzie dalej.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-No chyba ty możesz sobie pomarzyć. Nie jesteś w moim typie, Miesiączkowy Diamencie.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Cokolwiek. -odparł idąc dalej. Nieco przyśpieszył.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Ale z tym grzebieniem to ja mówiłam poważnie, wiesz? Tobie też by się przydał. Gdybyś mi załatwił grzebień, to mogłabym Ci rozczesać te kudły…

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Wiesz, że Klejnoty nie potrzebują grzebieni, nie? Możemy zmienić kształt włosów na zawołanie. -rzekł, po czym jego włosy z aktualnej formy zmieniły się w “rozpuszczone”. Co jak co, ale pamięta nauki Duszy o swoich umiejętnościach. Szkoda tylko, że nie powiedziała mu tych mocy bojowych…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-No, ale… Ja nie umiem zmieniać kształtu…-Perła zaczęła nawijać na palec włosy Czerwonego Diamentu, leżąc na brzuchu-I dlatego właśnie pilnie potrzebuję grzebienia. Nie mogę mieć włosów jakby ktoś mnie wyciągnął z mułu oceanicznego. No weź, będę Ci winna przysługę jak mi dasz grzebień!

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Westchnął i poszukał w klejnocie za grzebieniem na rozmiary Perły.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Znalazł diamentowy grzebień, który kiedyś zrobił z nudów.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Wyciągnął grzebień i dał go Perle.
-Masz. -rzekł, przywracając sobie dawną fryzurę.