Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Jaspis patrzy zdziwiona na ustrojstwo. -Co to?
Czy mogła bym zaprezentować tego działanie, mój Jaspisie? - Spytała.
-Cokolwiek, Perło.-odpowiedziała.
Proszę mój Jaspisie, podąż za mną. - Poszła na strzelnicę.
Jaspis idzie za Perłą.
Ustawiła się w pustym boksie z celem. To komory wrzuciła odłamki ostrz energetycznych. Wycelowała i nacisnęła spust.
Jaspis jest zaskoczona i dumna efektami broni. -No, no Perło…
Podoba Ci się, mój Jaspisie? - Podała jej broń.
Jaspis porządnie złapała broń. -Jesteś genialna, Perełko.-powiedziała Jaspis zdrobniale.
Zarumieniła się, nie będąc przygotowaną na aż takie komplementy: Dziękuję, mój Diamencie. -
Zarumieniła się, nie będąc przygotowaną na aż takie komplementy:
-No, no, Perło, aż tak wysoko w systemie ksst nie jestem
//Missclick
// I tak pasuje.
//
// no no u
// no no no u
Andrzej_Duda pisze://
Radiotelegrafista pisze://