Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Jaspis poklepała Perłę po głowie. -Jesteś niesamowita.-powiedziała z uznaniem.
Dziękuję, mój Jaspisie. - Nieco chrapliwie odpowiedziała: - Ale najniesamowitsza jest moja Jaspis. -
Jaspis zaczęła drapać Perłę po podbródku.
Ta zaczęła mruczeć.z zadowolenia, choć wciąż była cała obolała.
-Podoba Ci się to? Widziałam jak Szmaragd tak robi swojej Perle.
Tak, mój.Japisie. To bardzo przyjemne. - Wymruczała.
-A jakie to konkretnie uczucie?
Mogę spróbować pokazać to na Tobie, mój Jaspisie, ale nie wiem, czy się uda…- Zaproponowała.
-Nie, nie chcę tego.-odpowiedziała ostro Jaspis, dalej pieszcząc swoją Perłę.
No to…To takie uczucie zadowolenia, wtedy najbardziej czuje się radość, satysfakcję i dumę z służenia komuś tak wspaniałemu, moja Jaspis. - Wyjaśniła, jakie to uczucie.
-Zaczynam Cię naprawdę lubić, Perło. Daleko zajdziesz.-powiedziała zadowolona Jaspis.
Dziękuję, że tak uważasz, mój Jaspisie, jednak na eony chcę tylko i wyłącznie służyć tobie. - Odpowiedziała śmiało.
Jaspis się miło uśmiechnęła do swojej Perły.
A ona założyła dłonie w służalczym geście i czekała na polecenie.
-Jeśli chcesz, możesz się zrelaksować, Perło. Zezwalam.
Dziękuję, mój Jaspisie. - Odpowiedziała i stanęła, tak jak stała, uśmiechając się do swojej Pani.
-Relaksuje Cię stanie w miejscu jak kołek?-spytała zdziwiona Jaspis.
Nie, mój Jaspisie. Relaksuję się, będąc przy tobie. -
-To… Chyba miłe z twojej strony, czy cokolwiek.
Stanęła i uśmiechając się, obserwowała okolicę.