Laboratorium Hydry [SZWAJCARIA, BERNO, ZIEMIA]

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Ja też mam, wiesz?

[Andreas D.]

Brodacz

-Domyślam się, jesteś w końcu najemnikiem

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Tak. Najlepsiejszym najemnikiem!

[Andreas D.]

Brodacz

-Nie, nie jesteś najlepszy, bo masz bardzo wielką ułomność.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-To właśnie jest mój sekret. Ja cały jestem ułomny.

[Andreas D.]

Brodacz

-Właściwie nie wypada mi się z Tobą kłócić w tym temacie, bo masz rację

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-No oczywiście, tak jak zawsze.

[Andreas D.]

Brodacz

-Nie, jeśli jesteś chory na łeb nie zawsze masz rację

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Sranie w banie. Gdybym nie miał zawsze racji, to czy słyszałbym głosy istot z góry?

[Andreas D.]

Brodacz

-Nie słyszysz aniołów ani nikogo takiego może po prostu masz schizofrenię, czy coś

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Słyszę Boga!

[Andreas D.]

Brodacz

-Bóg nie przemówiłby do kogoś takiego jak Ty, mordujesz bez skrupułów każdego za kogo dostaniesz kasę, kradniesz za kasę i pie**olisz głupoty, ale to za darmo.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-A chja się znasz Franiu, chja się znasz, tyle Ci powiem!

[Andreas D.]

Brodacz

-Gdybym się nie znał to bym nie szedł na tę misję i to z tak odpowiednim uzbrojeniem. Co do choroby, lekarzem nie jestem, ale nie muszę nim być żeby zdiagnozować u Ciebie jakiś problem psychiczny.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-No właśnie. To jest moja największa zaleta. Jestem taki poje**ny że nikt się nie spodziewa co zaraz zrobię.

[Andreas D.]

Brodacz

-W sumie mam dla Ciebie zlecenie, nawet je opłacę. Udaj się do psychiatryka.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Aj aj, Kapitanie!

[Andreas D.]

Brodacz

-A teraz cicho! Chyba coś słyszałem

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-HALOOOOOOO?

[Andreas D.]

Brodacz

-Powiedziałem cicho! Skradałeś się kiedyś?