Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Perydot wyciągnęła czytnik w stronę Agatu. -Tak, Mój Agacie.
Świetnie. Dziękuję. - Włożyła próbowkę do czytnika.
Czytnik wyświetla tysiące różnych składników, Agatowi aż się zakręciło w głowie od takiej ilości danych.
To… To niesamowite! - Wyszeptała. Jaki składnik przeważał?
Otóż każdy składnik jest w takiej samej ilości, żaden nie przeważa.
O gwiazdy. Były jakieś rzadki? Niespotykane?
To mało powiedziane. Żadnej z tych nazw Agat nigdy nie słyszała.
Perydocie…Na gwiazdy… Podejdź tu… - Wskazała wykres palcem.
Perydot podeszła i zobaczyła wykres. -Nigdy czegoś takiego nie widziałam, Mój Agacie! Ciekawe jakie ma zastosowania bojowe…
Nie myślałam o zastosowaniach bojowych…Perydocie… - Agat wręcz trzęsła się z tego, o co zaraz miała zapytać.
-Tak, Mój Agacie?
Czy przy odpowiedniej ilości wyodrębnionego składniku… Moglibyśmy stworzyć nowy klejnot? -
-Nie mam pojęcia, Mój Agacie.
A więc spróbujemy. - Poszukała najbardziej szlachetnego skladniku.
Wszystkie składniki są równie szlachetne.
// -_-
// zalatuje komunizmem
//Panie Game Master, naprawdę można by się spojrzeć na składniki, z których zrobione losowe kamienie szlachetne i wybrać je losowo//
// Związek Socjalistycznych Kolonii Homeworld //
// I proszę się rozejść, to zebranie jest nielegalne! //