Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Diamenciki tymczasem się do siebie uśmiechają. Odezwała się Niebieska: -Co tam, Perełko?
mam dobrą i zła wiadomość… - powiedziała, biorąc Diamenciki pod pachę i schodząc po tamtego chłopaka - dobra jest taka, że znalazłam fuzję, a zła jest taka, że jest tutaj i ma ochotę zaekhemlić nas wszystkich na miejscu…
-Nosz cholera. Spieprzajmy stąd! - krzyknął, zrywając się na równe nogi .
Biały Diamencik stoi spokojnie, Niebieski Diamencik zaczyna panikować, a Żółty Diamencik rzuca się wściekły i ładuje elektryczność.
ktoś, coś, jakieś sugestie? - rzuciła okiem za okno
Mroczny: TERAZ JEST JESZCZE JAKIŚ WIELKI, CZARNY KLEJNOT I REBELIANCI
-Pojawiłyście się tutaj w obłoku światła! Użyjmy tego samego! - powiedział spanikowany.
Biała Diamencik podeszła do Kevina. -Nie zrobimy tego, proszę pana.-odpowiedziała spokojnie, ale zdecydowanie.
-CO?! Ale przecież ta wielka baba jeszcze nas zabije! - wykrzyczał, przypadkowo pokazując za pomocą trzymanej w dłoniach Nefryt na okno.
ciekawe… - dała Niebieskiej pączka na uspokojenie
Woj: -Najpierw ją pokonamy! To nasza planeta, nie jej! Mroczny: Niebieska nawet nie chce pączka.
Głasianie?
-Niby jak?! Jak bogaty typek, skażony klejnot, trzy karzełki i ślepa służąca mają pokonać ogromną babę?!
JA CI ZARAZ DAM ŚLEPĄ SŁUŻĄCĄ - spoliczkowała go, wziąwszy zamach Żyrafą
Żyrafa od razu podniosła Perłę i ją wyrzuciła przez okno. -TYLKO CIELEŚNIE JESTEM DZIECKIEM, TY TĘPA GRUDO! Mroczny na teren Świątyni .
//Ale wielki, Czarny klejnot nie budzi niczyich wrażeń? Dobra…
-Ee… dziękuję? - powiedział niepewnie do Żółtej.
Żółta tylko spojrzała szybko na Kevina i wyskoczyła przez okno, razem z płacząca Niebieską.
Rozejrzał się za swoim Diamencikiem. -To… ja może zostanę tu z Nefryt? Uwierz mi, nie jestem wojownikiem.
Diamencik nie widać. Tylko Nefryt została.