Domek Stevena

[Andreas D.]

Woj2000

-Przecież jesteś klejnotem! Nie możesz se wyczarować jakiejś broni czy coś?

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Tak, ale uległem wypadkowi i w rzeczywistości powinienem wyglądać inaczej niż wyglądam teraz. I straciłem prawie wszystkie moce.

[Andreas D.]

Woj2000

-Nie wnikam w szczegóły. - oznajmił podchodząc do okna i wyglądając przez nie. Przyglądając się obrazowi zza niego, wciąż mówił - W każdym razie, póki co chyba nasi wygrywają, to może nawet ten twój plan atomowej zagłady nie będzie konieczny.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Zobaczymy, przekonamy się. W razie czegoś pozostaje ostateczna opcja.

[Andreas D.]

Woj2000

-Lepiej, żeby do tego nie doszło, panie Perydot. - odpowiedział z przekąsem.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Jeszcze raz nazwiesz mnie Perydotem a ci wepchnę ten pocisk nuklearny głęboko w gardło. -zagroził człowiekowi.
-Mów mi Forsteryt.

[Andreas D.]

Woj2000

-Dobra, dobra, nie gorączkuj się tak. Na przezwiskach się nie znasz?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

// Tak się składa, że Forsteryt już uciekł z domku i tego tutaj nie napisał, ale już mu to uznam. Shame on you, sweet Nerevar.

[Andreas D.]

Woj2000

//Bywa, że akcji się trochę pominie. Joseph Conrad sam się przecież nie przeczyta, nie?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

// kk

[Andreas D.]

Woj2000

W międzyczasie Kevin zauważył konkluzję akcji i szybko wybiegł w celu znalezienia Diamenciku. Przedtem jeszcze zabrał ze sobą Nefryt. Skoro tu jest aż trójka Diamentów, to może one wraz z Stevenem (swoją drogą, będącym teraz olbrzymką) pomogą mu ją wyleczyć?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Tak… To ma sens!

[Andreas D.]

Woj2000

Żeby to sprawdzić, przechodzi przez rozwalone okno i schodzi schodami na teren niedawnej bitwy.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Zmiana tematu.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Zjawił się tu. Korzystając z pamięci, spróbował udać się po cichu do wyjścia bez wje*ania się na coś.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Trudno się w coś nie wje**ć. O taras opierają się Żółty i Niebieski Diament, a w środku jest mnóstwo wydających głośne dźwięki odłamków szkła.

[Andreas D.]

korobov

//Well… Shit.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Bingo.
Zmienił się bezszelestnie w małą skolopendrę, po czym wspiął się po ścianie na sufit i udał się po suficie do wyjścia.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Całkiem dobry pomysł. Udało mu się.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Wyszedł z domku przez rozwaloną framugę na dach. Z powrotem zmienił się bezdźwięcznie w humanoidalną formę i nasłuchiwał.