Domek Stevena

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Woj:
-Tak… I tak tak jak mówiłam, chciałabym już wrócić do domu. - odpowiedziała Perła, a następnie przyjęła propozycję chodzenia z Billem pod rękę.
CBPL:
-Szukasz kogoś?

[Andreas D.]

Woj2000

W takim wypadku zadowolony z tak, mimo wszystko pozytywnego, obrotu spraw Bill skierował swe kroki na dół.

[Andreas D.]

CheekiBreekiPL

-W zasadzie, tak jakby. Czy wiesz co to za miejsce za twoim domem… Steven ?

Gdy tylko ona podniosła na niego wzrok, Steven zobaczył, że ta dziewczyna ma bardzo nienaturalne oczy i włosy. Patrząc na nią, można było czuć pewną aurę tajemniczości lub czuć niepokój, patrząc na to… coś.

Jej głos też był taki… dziwny, nienaturalny, oderwany wręcz od niej.

// Tak, tak na serio wygląda Erine w swojej drugiej formie.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

//

[Andreas D.]

CheekiBreekiPL

Radiotelegrafista pisze://

// Sory brah, I wanted a visualization for that.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Woj:
A Perła oczywiście idzie tuż u jego boku. Na dole Dewey zobaczył… Dość nietypowego gościa. Perła na jej widok lekko się wzdrygnęła i wolną rękę lekko przysunęła w kierunku klejnotu.
CBPL:
-Tak, wiem oczywiście… Ale skąd ty znasz moje imię? - odpowiedział mocno zdziwiony Steven, lekko mrużąc oczy.

[Andreas D.]

CheekiBreekiPL

-…sama nie wiem.

Chodząca, białowłosa enigma w dziwnym ubraniu lekko się zaśmiała tym swoim… nietypowym głosem, lekkim i dziewczęcym, tak, acz jednak… nadal dziwnym… po prostu.

-…no to powiedz mi o tym miejscu.

Kontynuowała, zauważając kącikiem swojego oka z czerwono-turkusowymi tęczówkami, że są jakieś inne osoby oprócz Stevena w tym domu.

[Andreas D.]

Woj2000

Widząc tego tajemniczą osobę i jej sposób bycia, Dewey się lekko zaniepokoił. Jednak tym bardziej zafrasował się zachowaniem Perły. Dlatego odezwał się do niej szeptem:
-Co się dzieje? Znasz ją?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

CBPL:
-To może najpierw mi powiesz… Jak masz na imię? Przecież nawet Cię nie znam… - odpowiedział Steven lekko zestresowana całą tą sytuacją.
Woj:
Perła lekko szturchnęła Billa, jakby chciała mu pokazać, żeby lepiej się nie odzywał.

[Andreas D.]

CheekiBreekiPL

-… znam cię tak samo dobrze jak ty mnie… czyli… nijak.- odpowiedziała- Tak po zatym, to sama nie wiem skąd znam twoje imię.

Odpowiedziała, śmiejąc się z wyraźnym zakłopotaniem.

-…jeżeli chodzi o moje imię to… - tutaj przerwała, zauważając już gości obok.

[Andreas D.]

Woj2000

Szybko rozumiejąc ten niemy sygnał, zamikł i na tyle cicho, na ile to możliwe, spróbował przemiescić się wraz z Perłą w stronę drzwi.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

CBPL:
Z tego co widać, oboje się chyba do pewnego stopnia obawiają lub nawet boją Erine.
Bill:
Zauważyła ich…

[Andreas D.]

CheekiBreekiPL

Tylko dlaczego ? Przecież im nic nie zrobiła.

Powiedziała tylko bardzo po cichu:
-…dlaczego się mnie boicie ?

[Andreas D.]

Woj2000

Zakłopotany faktem zostania odkrytym przez tą sprawiającą dyskomfort Perle dziewczynę, Bill wydukał niezbyt pewnie:
-Dzień… dzień dobry.

[Andreas D.]

CheekiBreekiPL

-Witam. Dlaczego jesteście tacy… czymś przestraszeni ?

Powiedziała znowu tym swym głosem. Wtedy też Bill chyba mógł też zobaczyć jej bardzo nietypowe oczy.

// Obrazek na górze pomoże w wizualizacji jej wyglądu w tej bardziej creepy formie.

[Andreas D.]

Woj2000

No, to teraz faktycznie jest zaniepokojony. Jeszcze tu tylko brakowało zmiennokształtnej małolaty.
-Co? Skądże! - odpowiedział, starając się brzmieć zwyczajmie - Jakie przerażenie, my tylko… musimy już iść. Tak, iść.

[Andreas D.]

CheekiBreekiPL

// Przecież Bill nie wie, że jest ona zmiennokształtna, no bo, on ją pierwszy raz widział tylko w tej postaci ;-;.

-…no bo się mnie z jakiegoś powodu boicie, nie wiem może to wina mojego… czego ? Wyglądu ?

Odpowiedziała mu, lekko mrużąc te absurdalnie dziwne oczy. Jednak bardziej ją interesowało dojście do tej … świątyni ?

[Andreas D.]

Woj2000

-Niech pani niczego takiego nie mówi. -odpowiedział,nadal próbując zachować zimną krew - Niby czego mamy się… bać? Wyglądu? Niech pani tak nie mówi, bo nie wygląda pani na straszną. Tak, nie wygląda.

[Andreas D.]

CheekiBreekiPL

Tajemnicza osoba zmieniła wyraz twarzy na bardziej wyluzowany, acz pewny siebie i powiedziała wprost.

-Przecież wiem, że z jakiegoś powodu się mnie boicie.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

//Mój rak dostaje powoli raka. Serio. //