Domek Stevena
-
Woj2000Wychodzi na to, że Bill jednak faktycznie jest przeklęty życiem w istnej sinusoidzie szczęścia, jednak najważniejsze dla niego jest rozwiązanie kwestii ze Stevenem i jego matką. Dwulicową, z wieloma grzechami, ale wciąż matką.
-Ja jestem tylko człowiekiem i na Klejnotach się nie znam. Ale oboje wiemy i znamy jedną osobę, która ma na tyle zdolności i doświadczenia, by spróbować temu zaradzić. -
-
-
-
-
-
Woj2000Nawet, jeśli sam Bill prawie w ogóle nie znał Różowej, nawet w postaci Rose, to jednak na pewno znał ten zahaczający o granicę szaleństwa wzrok. Spojrzenie matki gotowej przejść przez dosłowne piekło w celubratowania życia i zdrowia swojego dziecka. Dlatego też zaczął szukać za komunikatorem po kieszeniach, wiedząc, że tak najszybciej skontaktuje się z Białą.
-
-
Woj2000Bill co prawda spodziewał się, że będzie temu przeciwna, jednak taka szybkość przy próbie powstrzymania go tak go zaskoczyła, że odruchowo i wyraźnie się wzdrygnął.
-Brr… - wymamrotał, by potem dodać już w miarę spokojniej - No dobrze, tylko… nie możemy ukrywać tego wiecznie. Ani nawet zbyt długo. -
-
-
Andrzej_DudaTo jest naprawdę zastanawiające… Cholera, tego Grega to naprawdę długo nie było widać… Ani przed odlotem Billa w kosmos, ani nawet po powrocie…
Różowa usiadła na kolanach na podłodze, po czym zaczęła powoli oddychać. Po chwili spojrzała się już trochę bardziej opanowana na Billa i powiedziała:
-Czy mogę proszę wiedzieć gdzie mogę się schować? -
Woj2000Jak tak dalej pójdzie, to jeszcze się okaże, że także wybrał się na jakąś kosmiczną wycieczkę czy coś w tym rodzaju…
-Hm… - mruknął, zastanawiając się, by potem odpowiedzieć w sposób uniwersalny dla wszystkich tego typu przypadków - Może w starej fabryce na obrzeżach miasta? To w miarę spokojne i puste miejsce. A do tego sprawdzone, patrząc, że Żółta wcześniej zrobiła sobie tam własną pustelnię, gdzie jej prawie nikt nie przeszkadzał… -
Andrzej_DudaTak bardzo jak biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia jest to możliwe… To lepiej żeby tak się nie stało. Ostatnie czego trzeba w tej sytuacji to Greg, który znalazł sobie w kosmosie nową ukochaną tak jak to zrobił Bill. Swoją drogą, to dość ciekawe, jak bardzo uniwersalnym miejscem dla osób z załamaniem nerwowym jest opuszczona fabryka w Beach City.
-Do… Dobrze. Chyba jeszcze wiem gdzie to jest… Jaki mamy rok? -
-
-
-
-
-