Domek Stevena

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Connie:
-Steven jest kosmosie, a reszta drużyny poleciała go ratować…
Ma zaszklone oczy.

[Andreas D.]

Judi556

Pp
Przypomniała sobie. -Zapomniałam…byłam z nimi na misji ale mój ukochany zwarpował mnie do jego krójówki po tym kiedy prawie straciłam nogę…a teraz on został porwany przez jakąś świruskę…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Connie jest zdołowana.

[Andreas D.]

Judi556

Pp
-Spokojnie. Odbiją go.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Dyniek wybiega do PP.

[Andreas D.]

Judi556

Pp
Patrzy na niego.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Dyniek szczeka na PP.

[Andreas D.]

Judi556

Pp
-Cii…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Dyniek:
-GRUDA! GRUDA!

[Andreas D.]

Judi556

Pp
Zakończyła rozmowę. -Ech. Jaki słodki…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Dyniek:
-GRUDA! GRUDA! GRUDA! GRUDA! GRUDA!

[Andreas D.]

Judi556

Pp
-Aww…-pogłaskała go

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Lapis przyszła i też go głaszcze.

[Andreas D.]

Judi556

Pp
-To twój zwierzaczek?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Lapis:
-Mój i Perydot.

[Andreas D.]

Judi556

Pp
-Słodki

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Lapis:
-Wiem to.
Głaszcze Dyńka.

[Andreas D.]

Judi556

Pp
-Tja

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Lapis:
-Perydot poleciała w kosmos ratować dziewczynę jakiegoś gościa…

[Andreas D.]

Judi556

Pp
Po zakończeniu 5 sekundowej rozmowy wyszła bez słowa.