Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-Mogę pomóc - oznajmił, kierując ręce, bt zabrać jeden ze zmaterializowanych mopów.
Perła się uśmiechnęła i razem z Kevinem kontynuuje sprzątanie zalanej łzami podłogi.
Tymczasem Kevin myje podłogę, jednocześnie spoglądając od czasu do czasu na Diamencik.
Diamencik tymczasem leży już na łóżku Stevena. Zdjęła pelerynkę. Bez niej wygląda jeszcze bardziej słodko.
Z tym się Kevin zgodzić. Kiedy Kevin skończył już myć swoją część podłogi, podszedł do niej, zabrał pelerynkę i poszedł do łazienki, by ją wymaglować z wody i powiesić, by się wysuszyła.
Materiał jest bardzo delikatny, na szczęście Kevin to w porę zauważył i nie podarł peleryny. Jakby ja tu wyprać?
Odruchowo postanowił poszukać za jakąś metką, która wyjaśni mu, jak prać taką pelerynkę.
Przejrzał całą pelerynę, ale metki nie ma nigdzie. Jest tylko symbol w postaci białego diamentu na wewnętrznej stronie.
Kevin przypomniał sobie, że na pralkach są różne tryby prania przeznaczone dla różnego rodzaju prania. Poszukał wzrokiem za pralką.
Jest również w łazience. Wygląda na zwyczajną pralkę.
Podchodzi do niej i sprawdza, czy można na niej ustawić program prania delikatnych materiałów w niskiej temperaturze.
Owszem, można.
Wrzucił pelrynkę, wsypał odmierzoną na oko ilość proszku do prania, po czym ustawił ten program i uruchomił pralkę.
Pelerynka wiruje.
Kevin spokojnie czeka, aż się upierze.
Środek pralki zaczął świecić.
Kevinowi się to nie spodobało. Szybko rzucił się do niej, by ją wyłączyć.
Nie pozbył się w ten sposób światła.
Wyjmuje ją z pralki, by zoabczyć, o co w ogóle chodzi.
Teraz pelerynka po wewnętrznej stronie wygląda jakby była uszyta z małego kawałku kosmosu.