Domek Stevena

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Perła spojrzała w tamtą stronę.
-Bez lewitacji tam nie dotrzesz, Kevin. Zanieść tam pelerynkę za Ciebie?

[Andreas D.]

Woj2000

-Jeśli pani może… - powiedział, podając jej wieszak z płaszczykiem, po czym rozejrzał się, by sprawdzić, jak Perle idzie sprzątanie.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Wszystko jest wyczyszczone na błysk. Kevin nigdy nie widział nawet swojego domu tak czystego.

[Andreas D.]

Woj2000

-Łał, pani to umie wysprzątać… - powiedział z wyraźnym podziwem w głosie - A to niby nasza gosposia jest najlepszą w okolicy…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Dziękuję.-odpowiedziała wyraźnie dumna z siebie Perła-Sprzątanie to jedno z moich ulubionych zajęć.

[Andreas D.]

Woj2000

-A co jeszcze pan lubi robić? Poza sprzątaniem i opieką nad Stevenem?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Lubię kolekcjonować miecze. Mogę pokazać moją kolekcję. Chcesz ją zobaczyć?
// W razie czego, mam wyjaśnienie dlaczego Obsydianowa Świątynia jeszcze “działa” po uwolnieniu Rzeczywistości.

[Andreas D.]

Woj2000

//No i dobrze//
-Chętnie zobaczę. Tylko wezwę jedną osobę. - oznajmił, po czym zawołał Diamencik, by tu przyszedł, po czym dodał, wskazując na trzymany przez Perłę wieszak - Ale może najpierw powiesimy ten płaszczyk?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

// To taki mały prezent za uwolnienie Rzeczywistości przez Granat, jak coś. //
Diamencik patrzy się zadowolona na swój płaszczyk.
-Cudownie! Tak, proszę, niech pan go powiesi! Znowu ma gwiezdny błysk!

[Andreas D.]

Woj2000

Ponownie poprosił Perłę, by go powiesiła i zaczekał, aż to zrobi.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Perła powiesiła pelerynkę na wieszaku i wróciła.
-Zrobione.

[Andreas D.]

Woj2000

Kevin zwrócił się do Diamenciku.
-To co? Chcesz zobaczyć kolekcję mieczy pani Perły?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Diamencik pokiwała głową na “nie” i wskoczyła na łóżko Stevena.

[Andreas D.]

Woj2000

-Cóż, chyba Diamenciku to nie interesuje - zwrocił się do Perły - Ale ja chętnie zobaczę.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Perła podeszła do tych dziwnych drzwi przy tej dużej, okrągłej platformie.
-Proszę, podejdź.

[Andreas D.]

Woj2000

Podszedł do nich. Kiedy to zrobił, krzyknął do leżącego Diamenciku:
-Jakby coś, to ja zaraz będę!

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Zaświecił się biały kamień na drzwiach, które się otworzyły. Kevin zobaczył pokój cały w wodzie, z kilkoma kolumnami wodnymi.
-Proszę, ty pierwszy.

[Andreas D.]

Woj2000

Nagle pojawia się tutaj leżący Kevin wraz ze Stonogożukiem śpiącym na jego nogach.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Diamencik siedzi na kanapie i jak gdyby nigdy nic, czyta sobie.

[Andreas D.]

Woj2000

Kevin wstaje, jednocześnie łagodnie odstawiając Nefryt na podłogę obok, po czym podchodzi do czytającego Diamenciku.