Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Po chwili dotarł na wysokość 35 piętra.
I wylądował na dachu
To się zgadza.
Zaczyna się rozglądać w poszukiwaniu kamery przy wejściu na dach
Kamery z tego co widać nie ma… Żadnej widocznej.
Szkoda, bo to byłby dość cywilizowany sposób żeby poinformować ich o swoim przybyciu, na pewno bardziej cywilizowany niż wchodzenie komuś do głowy.
Lub też po prostu przechodzenie przez ściany.
Tak pchanie się komuś do domu bez zaproszenia jest złe, niby hipokryzja, bo z bazą Avengersów nie było takiego problemu, ale tamci tam na co dzień chyba nie mieszkają, a ci tutaj już tak.
Pf… Że też Najwyższy Czarodziej musi się użerać z tak pozornie błahymi problemami…
Niestety wciąż zostały, a może raczej na nowo odkrył swoje ludzkie cechy
No cóż… To dość widoczne. Nie tylko w pozytywnym znaczeniu.
No niestety, dawny Stephen wszedłby bez pukania i bez zastanowienia
I jeszcze by miał pretensje do gospodarzy.
No a co, nie chcieliby ugościć, a teraz może chociaż warto zapukać z nadzieją, że ktoś chce wyjść na dach.
To chyba najbardziej cywilizowane wyjście z tej sytuacji.
Tak
A więc niech zapuka.
Puka
Niemalże natychmiast usłyszał po drugiej stronie mruknięcie, a następnie ciężkie kroki.
,Chyba nie jestem tu zbyt proszony" pomyślał rozpoznając po sposobie chodzenia osoby z drugiej strony