Budynek Baxtera [NOWY JORK, ZIEMIA]

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Ta… Widać to samo na Pymie i Starku.

[Andreas D.]

Brodacz

-Uparci i nierozgarnięci, oddałbym choć chwilę żeby móc znowu pozwolić sobie na tę drugą cechę chociaż przez jeden dzień

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Czy ja wiem? Nie zgodził bym się z tobą.

[Andreas D.]

Brodacz

-Wiesz Ty nie musisz być taki poukładany jak jesteś, ale chcesz, ja nie pamiętam kiedy ostatni raz rozproszyłem się i zadziałało to źle tylko na mnie

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-A w jaki sposób to działa na innych? No chyba portal do Piekła się nie otwiera.

[Andreas D.]

Brodacz

-Czasem nawet i tak bywa, w końcu jestem strażnikiem między wymiarowym tylko ja Ghost Rider możemy przemieścić się do piekła w taki sposób żeby nic z niego nie wyszło, z powrotem z tamtego miejsca trzeba uważać.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Ale… Jaki można mieć powód do wejścia do cholernego Piekła z własnej woli?

[Andreas D.]

Brodacz

-No właśnie nie z własnej tylko w obronie naszego wymiaru, naszej kochanej śmierci, ja tam nie bywam za często, na szczęście

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Mam na myśli… Wspomniałeś, że tylko ty i Ghost Rider możecie wchodzić do Piekła bez efektów ubocznych. Kto inny tam jeszcze wchodzi?

[Andreas D.]

Brodacz

-Teraz już nie, chociaż nie wiem, czy Nightcrawler nie teleportuję się przez piekło, więc nasza trójka daje radę, a czy kto inny wchodzi i to z własnej woli, Doom kiedyś tam był

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Szczerze? Nawet mnie to nie dziwi. Ani trochę. Po nim można się spodziewać dosłownie wszystkiego czego można się tylko spodziewać.

[Andreas D.]

Brodacz

-Ale nie był tam sam i miał interes

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Tak? Z kim był?

[Andreas D.]

Brodacz

-Niestety ze mną

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-A… W jakim celu?

[Andreas D.]

Brodacz

-Chodziło o jego matkę, jak widać Victor bardzo ją kochał

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Możesz mi to objaśnić?

[Andreas D.]

Brodacz

-Dokładnie tego nie pamiętam, ale miał kontakt z matką żeby wyzwolić jej duszę, czy coś takiego, więc udał się do mnie abyśmy dostali się już sam wiesz gdzie i Doom zlał samego diabła

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-O cholera… I co było dalej, odzyskał duszę swojej matki?

[Andreas D.]

Brodacz

-Tak, udało się