Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-Z odwrotnościami zaklęć to nie, ale byłem kiedyś w jednym wymiarze, w którym magia w ogóle nie działa, wróciłem przy pomocy technologii i urządzenia do podróży międzywymiarowych. //Autorski pomysł
-A to jest akurat wyjątkowo ciekawe biorąc pod uwagę to, że musimy odesłać tych Magów do ich wymiarów… Masz może jeszcze to urządzenie?
-Powinno być w Sanktum jeśli dobrze pamiętam
-Dobrze. Ale najpierw musimy się zająć… Gośćmi.
-Nie, najpierw musimy się zająć Tobą, skoro powiedziałeś, że zostałeś połączony z budynkiem magią spróbuję Cię odłączyć
-Myślisz, że jesteś w stanie to od tak zrobić?
-Może nie tak szybko, ale spróbuję
-A więc do dzieła, Stephen.
Dr. Strange zaczyna mamrotać pewne zaklęcie
A Reed równocześnie mruga jakby miał problemy z widzeniem.
Po pierwszej próbie
Otoczenie zaczęło się telepać jak galaretka.
-Nie wiem czego to skutek, ale spróbuję jeszcze raz, bo to może być dobry znak i muszę kontynuować- jak powiedział tak zrobił
A wszystko zaczęło się telepać coraz bardziej, włącznie z Benem Grimem.
-To chyba doprowadzi do rozpadu budynku, spróbuję innego czaru- po czym wypowiedział inne zaklęcie
Jaki ma być jego skutek?
Wciąż ten sam, jest to kolejna próba ratowania Mr.Fantastica
Buduje drży mniej, a Reed jakby powoli “wychodzi” z budynku.
Kontynuuje
Reed zaczyna powoli oddzielać się od struktury budynku Baxtera.