Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
No tak. Ale dobra, chwila przerwy od myślenia
Mądrze. Nie można się przecież tylko zamartwiać, prawda?
Tak. Wtedy bym tylko myślała i moje życie byłoby bardzo… smutne
A obecnie jest raczej umiarkowane. Ani zbyt źle, ani zbyt dobrze. Tak w sam raz.
Właśnie. Niech zostanie jak jest.
Bo kiedy jest za dobrze, to można zmięknąć do cna.
A wtedy jakiekolwiek zło boli bardziej.
I dlatego należy umiar… Być na złotym środku.
Tak. Dokładnie. Ach… Nudzi mi się. Co mogę zrobić?
No… Trudno to jednoznacznie określić…
Więc będę sobie stać az nie wymyślę co zrobić.
A może niech zagada do Jaspis?
Nie, bo jej “klejnot pęknie od tego szczebiotu”
Zagadać, a chrzanić bez składu i ładu to nie to samo.
Wygląda na przygnębioną. Może za chwilę
Tym bardziej. Może Perła będzie w stanie ją pocieszyć?
Wątpię. Jeśli chodzi o pocieszenie, to jestem w tym słaba. Rozejrzałam się jeszcze raz.
Dookoła są jeszcze opuszczone pozostałe panele do kierowania statkiem. Monitoring, cele więźniów, chłodnia, zabezpieczenia i tak dalej.
W sumie ciekawe czemu ta Jaspi ucieka?
Prawdopodobnie z tych samych powodów z których uciekła Perła.