Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
I dlatego należy umiar… Być na złotym środku.
Tak. Dokładnie. Ach… Nudzi mi się. Co mogę zrobić?
No… Trudno to jednoznacznie określić…
Więc będę sobie stać az nie wymyślę co zrobić.
A może niech zagada do Jaspis?
Nie, bo jej “klejnot pęknie od tego szczebiotu”
Zagadać, a chrzanić bez składu i ładu to nie to samo.
Wygląda na przygnębioną. Może za chwilę
Tym bardziej. Może Perła będzie w stanie ją pocieszyć?
Wątpię. Jeśli chodzi o pocieszenie, to jestem w tym słaba. Rozejrzałam się jeszcze raz.
Dookoła są jeszcze opuszczone pozostałe panele do kierowania statkiem. Monitoring, cele więźniów, chłodnia, zabezpieczenia i tak dalej.
W sumie ciekawe czemu ta Jaspi ucieka?
Prawdopodobnie z tych samych powodów z których uciekła Perła.
No tak. Dobra, spróbuje do niej zagadać.
Droga wolna, jest dużo czasu.
Zaczełam iść powoli w jej stronę
A Jaspis nawet się nie obejrzała na Perłę.
Wzięłam głęboki wdech. Hej.- Powiedziałam neutralnym tonem do Jaspis
Wzięłam głęboki wdech.
-O co chodzi? - spytała się tym samym tonem Jaspis.
Skoro już jesteśmy tu obie, to przynajmniej zamieńmy chodź jedno zdanie rozmowy