Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Tylko niektórzy tego nie zauważają.
-Taa…-odmruknęła Jaspis ponuro.
Westchnełam cicho i wyjrzałam przez okno.
Widać to samo co wcześniej.
Może by przejść się po statku?
Z resztą, nie ma zbyt dużo innych rzeczy do robienia. Jaspis najwidoczniej nie ma już ochoty na rozmowę, a statek wciąż leci na autopilocie.
No tak. Powoli zaczełam iść.
Co tu mówić? Perła zna ten statek na pamięć.
Mogłabym gdzieś wejść. Teraz mogę robić tu co chce.
To prawda. Zakładając, że Szmaragd nie zostawiła jakichś drzwi zamkniętych…
Wtedy nic się nie stanie. Po prostu będzie mniej zwiedzania. Podchodzę do najbliższych drzwi
A teraz będzie chwila prawdy…
Próbuje otworzyć drzwi
Otworzyły się. Jak się okazało Perła właśnie otworzyła schowek na artykuły do sprzątania.
Zamykam drzwi i idę do następnych
Te również nie wyglądają na zamknięte.
No to otwieram
Przed oczami Perły pojawiła się sala do ćwiczeń wojskowych. Worki treningowe, broń do sparingu, symulatory walki w czasie rzeczywistym - to wszystko znajduje się właśnie w tym pomieszczeniu.
Wchodzę do środka i podchodzę do pierwszej rzeczy
Worek treningowy. Ciekawe, czy Perła by potrafiła w niego porządnie przywalić?