Dom Billa Deweya
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Woj2000
Bill szczerze się uśmiechnął:
-To bardzo miło z jej strony. Gdzie teraz przebywa?
Perła tego nie widziała, ale gdyby umiała czytać w myślach, na pewno zauważyłaby w umyśle byłego burmistrza przewijające obrazy różnorodnych czułości z Niebieską Pańcią, na jakie on sam liczył, gdy usłyszał o tej wieści. -
-
-
MrocznyK
- pewna wymuszona fuzja postanowiła się zemścić na Żółtej i Niebieskiej Diament… a ja nie potrafiłam jej obronić… - otarła małą łzę wypływającą z jej kącika oka - natomiast potem fuzja próbowała pozbyć się ze swojego ciała odłamka Perydotu i razem z nim pozbyła się ciał Diamentów… natomiast ich moce i klejnoty pozostały w wymuszonej fuzji z dwiema Perłami… do tego Moja Diament nie może znaleźć
ŻyrafySwojej Siostry… i chce się spotkać, tak jak już to kilka razy mówiłam…
- pewna wymuszona fuzja postanowiła się zemścić na Żółtej i Niebieskiej Diament… a ja nie potrafiłam jej obronić… - otarła małą łzę wypływającą z jej kącika oka - natomiast potem fuzja próbowała pozbyć się ze swojego ciała odłamka Perydotu i razem z nim pozbyła się ciał Diamentów… natomiast ich moce i klejnoty pozostały w wymuszonej fuzji z dwiema Perłami… do tego Moja Diament nie może znaleźć
-
-
-
Woj2000
Dewey usiadł na krześle i przez dłuższą chwilę zastawiał się, co z tym wszystkim począć. Na pewno będzie musiał tam lecieć, (zwłaszcza, że to sama Diament o to poprosiła), ale co z Perłami?
Po pewnym czasie zebrał się w sobie, wstał i podszedł do swoich przyjaciółek.
-Jest sprawa - rozpoczął wywód - Będę musiał wyjechać na pewien czas. Niebieska Diament chce się ze mną spotkać… -