Dom Billa Deweya
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Woj2000
-Ale wiesz co? Nie ważne są przyczyny. - odpowiedział troskliwie - Faktycznie ważne jest to, że przed czymkolwiek uciekałaś, to tu już jesteś bezpieczna. Tu… możesz czuć się sobą i taką, jaką chcesz być, gdyż nie jedteś służącą, tylko moją podopieczną, której będę pomagać z całych moich sił.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Andrzej_Duda
A może Steven mógłby wyleczyć Perłę chociaż fizycznie? W końcu ma te swoje magiczne lecznicze moce!
Kiedy już zszedł na dół zobaczył, że wszystkie Perły już znalazły się w sakonie. Niebieska i Czerwona się przytulają, Długonoga wciąż jest rozłożona na kanapie (trzymając Perełeczkę na dłoni), a cała reszta siedzi na fotelach i krzesłach dookoła. Niestety nie pomyślały o tym, żeby wytrzeć nogi i naniosły mnóstwo brudu takiego jak piasek i ziemia. -
-